wtorek, 31 lipca 2012

10 scenariusz / 3 sezon byy Ola

V. - Gadać!
<po kilku chwilach>
Jo. - To ja. Byłam głodna więc zeszłam do kuchni.
V. <wyjmuje szczoteczkę>
Jo. - O nie.
V. - Cała toaleta ma lśnić. <wychodzi>
N. - Joy czemu to zrobiłaś?
Jo. - Bo wiem, że coś knujecie przeciw Victorowi a ja go nienawidzę.
P. - Czyli chcesz aby się ciągle denerwował?
Jo. - Dokładnie. <uśmiech>
<po  śniadaniu>
<szkoła>
Al. - Powiemy jej?
N. - Na razie nie. Chyba, że będzie tego żądała.
P. - Pogadam z nią o tym. Jeśli bardzo będzie chciała dołączyć to wtedy pomyślimy.
W. - Ok.
<lekcja historii>
P. - Joy. Mam do ciebie sprawę.
Jo. - Tak?
P. - Po pierwsze dzięki, że nas kryłaś.
Jo. - Spoko... A uprzedzając następne pytanie, nie, nie chcę się w to mieszać.
P. - To dobrze.
Jo. - Dlaczego?
P. - Bo to niebezpieczne.
Jo. - To nie bierz w tym udziału.
P. - Ale chcę.
Jo. - Jeśli coś ci się stanie to Nina pożałuje, że cię w to wciągnęła.
P. - Masz jej nic nie robić!
Jo. - To na siebie uważaj.
P. - Dobra. Co ty się taka opiekuńcza zrobiłaś?
Jo. - Jesteś moją przyjaciółką. <uśmiech>
P. - <uśmiech>
<po szkole>
<salon, jest tylko Sibuna>
N. - I co?
P. - Nie chce się w to mieszać.
N. - To nawet lepiej.
T.O. (Tajemnicza Osoba) - Masz rację, mniej osób do zabicia.
W. - Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa...

Przepraszam, że krótki, nie mam weny...
I teraz złe wiadomości.
Od 1 do 14 mnie nie będzie, wyjeżdżam na kolonie...
Od 4 do 12 nie będzie Patrycji, wyjeżdża do Częstochowy i nad morze.
Ola

1 komentarz: