piątek, 1 marca 2013

16 scenariusz / 3 sezon byy Ola

Jak obiecywałam, scenariusz pojawił się w piątek (napisałam, że następny będzie między wtorkiem a piątkiem).. Od niedawna mam pewną zasadę. Nie dodaje scenariusza dopóki następny nie będzie napisany. Siedemnasty zakończyłam dziś więc dziś dodam scenariusz. Następny pojawi się w środę..
Muzyka przy której pisałam ten scenariusz to One Direction - Kiss You (nie wiem po co wam to pisze xD)
Mam nadzieję, że ten wam się spodoba ;)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
N. - Wypuść nas!
Ve. - Wypuszczę. Ale najpierw powiecie mi gdzie jest Krzyż.
N. - Co? Jaki Krzyż?
Ve. - Ank. Na pewno już go znaleźliście.
N. - Nie wiem o czym ty mówisz!
E. - Nino. Wskazówka. Zjawa.
N. - Jaka... O nie... Ten duch mówił, że mamy tydzień, inaczej...
Ve. - Inaczej co?
N. - Cały świat zostanie zniszczony. Jak dawno to było?
E. - Dwa dni temu?
Ve. - Kłamiecie.
N. - Nie! Wypuść nas.
Ve. - Nie wierze wam. Kombinujecie.
<u Patricii i Fabiana>
<chowają się za murem>
P. - Naprawdę myślisz, że by nas zdradzili? Nina z Eddiem?
E. - Nie wiem. Może... Nie. Nina nigdy by tego nie zrobiła. Eddie też nie. On cię kocha, a ty kochasz jego. Widać to.
P. - Masz rację.. Nina też cię kocha.
F. - Wiem. A ja kocham ją... Jeśli coś się stanie...
P. - Nic się nie stanie. Eddie zrobi wszystko aby nic jej nie było... Odbijemy ich.
F. - Okej.
P. - Nie ma Rufusa.
F. - Czyli musiał kogoś z nimi zostawić. Nie jest aż tak głupi aby pójść bez pewności, że Wybrana się nie uwolni.
P. - Zgadzam się. Tylko kto ich pilnuje?
F. - Nie wiem. Kto ci przycodzi do głowy. Kto współpracuje z Rufusem?
P. - Vera.. Tylko ona mi przychodzi do głowy.
F. - Mi też. Dobra, jaki plan?
E. - <podchodzi od tyłu i "szczypie" Patricie po bokach>
P. - A!
N. - Ciszej, bo Rufus może być niedaleko.
F. - Nina! Eddie! Co wy tu robicie? Nie jesteście uwięzieni?
N. - Vera nas wypuściła. Nie chce końca świata... Już wiem co szukamy. Krzyż Ankh.
P. - Ile mamy czasu?
E. - Pięć dni.
N. - Może Amber i Alfie coś znaleźli?
F. - Pamiętacie gdzie była ta zapadnia?
E. - Tędy.
F. - Wy idźcie. Nino. Poczekaj chwilę.
<Eddie i Patricia odchodzą>
N. - O co chodzi?
F. - Chciałbym cię przeprosić. Zachowywałem się okropnie.
N. - Wybaczam. I to nie prawda, po prostu byłeś zazdrosny. Myślisz, że dlaczego nie przepadałam za Joy?
F. - No tak. Ale i tak moje zachowanie było naganne.
N. - <podchodzi do Fabiana i muska ustami jego usta> Lepiej już chodźmy.
<wchodzą do lasu, idą w kierunku pokazanym przez Eddiego>
<dochodzą do drzewa z zapadnią>
F. - O. Widzę, że ktoś tu się pogodził.
P. - <przestaje całować Eddiego>
N. - Niestety na przyjemności później <puszcza oczko do Fabiana>
P. - Wy też się pogodziliście?
F. - Tak.
P.- To dobrze.
E. - Skończmy już. Musimy pomóc Amber i Alfiemu.
F. - To jest to miejsce? <pokazuje na największe drzewo>
N. - Tak.
P. - Spróbuj otworzyć zapadnię Okiem Horusa.
E. - Tylko nie stój na niej.
N. - Dzięki. <podchodzi do drzewa, wyjmuje naszyjnik>
F. - Uważaj.
N. - Spokojnie. Nic mi nie będzie. <przykłada wisiorek w miejsce, gdzie Alfie widział gwiazdkę>
<zapadnia się otwiera>
<Patricia, Eddie i Fabian podchodzą do Niny>
E. - To co? Wskakujemy?
P. - Spoko. <skacze do dziury>
N., F., E.,  - <idą w jej ślady>

Koniec

3 komentarze: